"Król bez skrupułów" - Meghan March

" Król bez skrupułów" - Meghan March

Keira tonie w długach, firma która przejęła po rodzicach cienko przędzie. Jakby tego było mało jej zmarły mąż pozostawia ją z ogromnym długiem zaciągniętym u najgorszego człowieka z możliwych, króla tego miasta, rządzącego żelazną pięścią w Nowym Orleanie Lochana Mounta. Któregoś dnia mężczyzna pojawia się niczym diabeł w biurze dziewczyny i przedstawia jej warunki spłaty długu : albo Keira spłaci dług w 7 dni albo staje się własnością "Króla bez skrupułów"

Dziewczyna nie ma wyjścia, nie ma możliwości zdobyć takiej ilości pieniędzy. Staje się własnością mężczyzny, który traktuje ją jak zwierzę w klatce i wypuszcza jedynie do pracy. Ma robić to czego on od niej oczekuje, pod groźbą bardzo niegrzecznych kar.

Po fabule nie trudno się domyślić, że jest to erotyk. Muszę Wam przyznać, że tajsuazka porwała mnie bez reszty, a skończyła się w bardzo nietypowy sposób, więc już nie mogę doczekać się II tomu.